poniedziałek, 31 grudnia 2012
Szczęśliwego Nowego Roku 2013 !!!
Wszystkim Wam Kochani, zmotoryzowanym i jeszcze nie zmotoryzowanym, fanom samochodów, motorów, ciężarówek i wszelkich innych środków lokomocji życzę wszystkiego najlepszego w tym nadchodzącym Nowym Roku!! Spełnienia marzeń motoryzacyjnych.. i tych innych też ;) życzę z całego serca!! Trzymajcie się i hucznej zabawy dziś w nocy! Do zobaczenia w tym nadchodzącym 2013 roku!!
niedziela, 30 grudnia 2012
Ubezpieczenie OC w pigułce
Jeśli posiadasz jeden samochód przez wiele lat to nie masz właściwie problemów z ubezpieczalniami.. Zapewne masz swoją "zaufaną" ubezpieczalnie lub swojego agenta ubezpieczeniowego, który dba o wszystko i co roku daje znać, że już czas płacić.
Jednak jeśli często zmieniasz samochody lub po prostu śledzisz ceny ubezpieczeń, które co roku są inne u innych ubezpieczycieli, a Ty chcesz być w tym najtańszym to zaczynają się schody.Później przychodzą jakieś pisma, umowy, których nie zawierałeś, druczki do przelewu i tak dalej..
poniedziałek, 17 grudnia 2012
Problem parujących szyb w samochodzie
sobota, 15 grudnia 2012
Przygotowany do zimowania..
Wiadomo, że samochód należy odpowiednio przygotować do zimowania, żeby nawet w największe mrozy nas nie zawiódł.
Każdy doświadczył porannych problemów z odpalaniem, lub ogrzewaniem podczas jazdy przy niskich temperaturach.. zapewniam, że nie ma nic bardziej irytującego niż niemoc przy porannym odpalaniu auta śpiesząc się do pracy ;)
W Golfie - nowy olej Castrol Półsyntetyk do Diesla, naładowany akumulator, filtr powietrza i paliwa Filtron, nowe świece żarowe, oraz co również ważne - auto zawsze zalane przynajmniej 15 litrów ropy (więcej paliwa = mniejsze prawdopodobieństwo, że jakieś syfy z dna baku zostaną zassane do układu i zatkają go). Jeśli chodzi o ogrzewanie, to musiałem rozebrać część deski od strony schowka, gdyż uszczelnienie na klapie rozdzielającej powietrze ciepłe i zimne, przestało istnieć ze starości i powietrze z nawiewów leciało najwyżej letnie.. naprawa zajęła mi jakieś 3h.
Oczywiście trzeba również zadbać o przyczepność - 4 opony zimowe (jeśli używane to najlepiej nie starsze niż 5 lat, nawet jeśli mamy jeszcze dużo bieżnika.. guma z czasem traci swoją elastyczność a sztywniejsza zachowuje się jak letnia albo nawet gorzej). Watro pojechać do stacji diagnostycznej i sprawdzić hamulce na rolkach.. koszt około 10zł za oś - czyli za 20zł mamy pewność, że przy hamowaniu na śliskiej nawierzchni auto zachowa się prawidłowo i nie stanie nam bokiem, bo lewe i prawe koła hamują z różną siłą (na suchej nawierzchni ciężko to wyczuć). Na koniec sprawdzamy wycieraczki, czy ściągają wodę z szyby równo, a nie mażą i ograniczają widoczność, bo w takim układzie w zimowe pogody będzie tylko gorzej... dobry zimowy płyn do spryskiwaczy, również ułatwia życie :)
W Vectrze - nowy olej półsyntetyk, filtry, płyn w chłodnicy i spryskiwaczach. Do tego nowe świece zapłonowe NGK i naładowany akumulator. Niestety jeszcze na oponach letnich, ale na dniach będą nowe zimóweczki. :)
Tak przygotowane autka do zimy jeszcze nigdy mnie nie zawiodły. Jeśli jednak czasem zdarzyło się zaniedbanie z mojej strony to niemal zawsze mściło się to na mnie lub co gorsza na mojej Żonie w najmniej oczekiwanym momencie i przy najniższych temperaturach.. więc nie polecam zaniedbań ;)
Pozdrawiam i życzę powodzenia w przygotowaniach do tej najcięższej części roku dla naszych samochodów.
Każdy doświadczył porannych problemów z odpalaniem, lub ogrzewaniem podczas jazdy przy niskich temperaturach.. zapewniam, że nie ma nic bardziej irytującego niż niemoc przy porannym odpalaniu auta śpiesząc się do pracy ;)
W Golfie - nowy olej Castrol Półsyntetyk do Diesla, naładowany akumulator, filtr powietrza i paliwa Filtron, nowe świece żarowe, oraz co również ważne - auto zawsze zalane przynajmniej 15 litrów ropy (więcej paliwa = mniejsze prawdopodobieństwo, że jakieś syfy z dna baku zostaną zassane do układu i zatkają go). Jeśli chodzi o ogrzewanie, to musiałem rozebrać część deski od strony schowka, gdyż uszczelnienie na klapie rozdzielającej powietrze ciepłe i zimne, przestało istnieć ze starości i powietrze z nawiewów leciało najwyżej letnie.. naprawa zajęła mi jakieś 3h.
Oczywiście trzeba również zadbać o przyczepność - 4 opony zimowe (jeśli używane to najlepiej nie starsze niż 5 lat, nawet jeśli mamy jeszcze dużo bieżnika.. guma z czasem traci swoją elastyczność a sztywniejsza zachowuje się jak letnia albo nawet gorzej). Watro pojechać do stacji diagnostycznej i sprawdzić hamulce na rolkach.. koszt około 10zł za oś - czyli za 20zł mamy pewność, że przy hamowaniu na śliskiej nawierzchni auto zachowa się prawidłowo i nie stanie nam bokiem, bo lewe i prawe koła hamują z różną siłą (na suchej nawierzchni ciężko to wyczuć). Na koniec sprawdzamy wycieraczki, czy ściągają wodę z szyby równo, a nie mażą i ograniczają widoczność, bo w takim układzie w zimowe pogody będzie tylko gorzej... dobry zimowy płyn do spryskiwaczy, również ułatwia życie :)
W Vectrze - nowy olej półsyntetyk, filtry, płyn w chłodnicy i spryskiwaczach. Do tego nowe świece zapłonowe NGK i naładowany akumulator. Niestety jeszcze na oponach letnich, ale na dniach będą nowe zimóweczki. :)
Tak przygotowane autka do zimy jeszcze nigdy mnie nie zawiodły. Jeśli jednak czasem zdarzyło się zaniedbanie z mojej strony to niemal zawsze mściło się to na mnie lub co gorsza na mojej Żonie w najmniej oczekiwanym momencie i przy najniższych temperaturach.. więc nie polecam zaniedbań ;)
Pozdrawiam i życzę powodzenia w przygotowaniach do tej najcięższej części roku dla naszych samochodów.
piątek, 14 grudnia 2012
Aktualnie posiadane przeze mnie pojazdy:
Aktualnie posiadam trzy samochody, dwa na chodzie (Żony i mój) i trzeci, nad ktorym od dawna pracuję.
Moj OPEL Vectra B z 1996 roku, 2.0 16V z istalacją sekwencyjną LPG.
Volkswagen GOLF GTD, 1.9TD z 1992 roku, należący do mojej Żony :)
...oraz nasz OPEL REKORD C z 1970 roku, 3.0i (zdjęcie stare i teraz wygląda zupełnie inaczej, ale o tym póżniej :)
Moj OPEL Vectra B z 1996 roku, 2.0 16V z istalacją sekwencyjną LPG.
Volkswagen GOLF GTD, 1.9TD z 1992 roku, należący do mojej Żony :)
...oraz nasz OPEL REKORD C z 1970 roku, 3.0i (zdjęcie stare i teraz wygląda zupełnie inaczej, ale o tym póżniej :)
Czas w końcu coś napisać :)
Witam wszystkich na moim blogu.
Postanowiłem zacząć prowadzić pamiętnik online, jako że jestem fanem motoryzacji a bez takiego archiwum, pewne rzeczy zacierają się w pamięci.
Historię moich samochodów uzupełniam w miarę możliwości czasowych :)
Umieszczam tam wszystkie samochody, których już nie posiadam. Te którymi się aktualnie cieszę i ich losy, postaram się jak najdokładniej tutaj opisywać. Wszystkie awarie i naprawy, wycieczki, wzloty i upadki itd. Myślę, że powstanie przyzwoity zbiór porad i historii :) Życzę wszystkim miłej lektury. Opinie, uwagi i pytania oczywiście mile widziane.
Pozdrawiam!
Subskrybuj:
Posty (Atom)